SPAM jest wszechobecny i każdego dnia trafia do naszych skrzynek elektronicznych. Nie lubimy go, bo zaśmieca i denerwuje. Aż chce się zapytać: „Have you got anything without SPAM?”. Tak, dobrze kojarzysz – to jeden z tekstów kultowego mini serialu „Monty Python”, gdzie SPAM („mielonka”) był nierozłączną częścią menu w pewnej restauracji. Żarty żartami, ale gdy dostarczalność e-maili to Twoje „być albo nie być” na rynku, najwyższa pora zacząć działać!
Skąd bierze się SPAM?
Według raportu REDLINK „E-mail marketing w Polsce” z 2018 roku przeciętny Polak otrzymuje dziennie do 20 wiadomości e-mail o różnym charakterze. Wśród nich są oczywiście wiadomości niechciane, czyli SPAM. Co ważniejsze, problem otrzymywania niepożądanych wiadomości dotyczy aż 99% internautów. Większość adresatów nigdy ich nie czyta i od razu kasuje. Dlatego też, walcząc z takimi treściami, providerzy kont pocztowych wprowadzili na swoich skrzynkach liczne filtry, a także możliwość ręcznego oznaczania niechcianych wiadomości jako SPAM.
Do tej kategorii kwalifikują się przede wszystkim wiadomości niezamówione, czyli takie, na których wysyłkę odbiorcy nie wyrazili zgody (wysłane do adresatów zakupionych baz, często nielegalnie). W skład wiadomości niechcianych wchodzą także te generowane przez boty, często w języku innym niż nasz ojczysty, czy inne podejrzane e-maile od nieznanych adresatów.
Mam własną bazę i wysyłam zamówione treści. Czy problem mnie dotyczy?
Według prawa zebranie zgód na komunikację e-mail marketingową to podstawa. Wielu marketerów myśli, że to wystarczy, aby wiadomości były skuteczne i służyły odbiorcom. Niestety często blokadą w tworzeniu atrakcyjnych kampanii jest aspekt techniczny wysyłek, który najczęściej jest pomijany lub zaniedbywany.
To samo dotyczy e-maili transakcyjnych, czyli ważnych informacji, takich jak np. potwierdzenie rejestracji konta w systemie czy wysyłka faktury za usługę. Teoretycznie to wiadomości, które są zamawiane przez adresata, jednak te e-maile też często trafiają do SPAM-u lub nie wpadają do skrzynki głównej. Jest ogólnie przyjęte, że mamy maksymalnie trzy minuty, aby dostarczyć wiadomość, w przeciwnym razie użytkownik spróbuje założyć konto na inny adres, myśląc, że zrobił literówkę, lub odejdzie z naszej witryny do konkurencji.
Warto znać powody, przez które zamówione wiadomości od Twojej firmy mogą być traktowane jako niepożądane. Co więcej, należy reagować i w miarę możliwości zniwelować problem, zanim stanie się poważnym zagrożeniem dla marki.
Czy współdzielenie IP z innymi użytkownikami może wpłynąć na moje wysyłki?
Jednym z podstawowych problemów wpływających na dostarczalność wiadomości e-mail jest wykorzystywanie do wysyłki współdzielonego adresu IP. Warto pamiętać, iż większość dostawców rozwiązań do e-mail marketingu, a także hostingodawców udostępnia do wysyłki e-mail właśnie takie współdzielone adresy. Wystarczy więc, że jeden z wielu użytkowników takiego IP roześle SPAM – i co za tym idzie – obniży reputację serwera, a wszyscy pozostali użytkownicy odczują negatywne skutki tego zajścia. Prawie nigdy nie masz 100% gwarancji, że nie współdzielisz adresu IP ze spamerem.
Jednym z podstawowych problemów wpływających na dostarczalność wiadomości e-mail jest wykorzystywanie do wysyłki współdzielonego adresu IP. Wystarczy, że jeden z użytkowników takiego IP roześle SPAM, a wszyscy pozostali odczują negatywne skutki tego zajścia.
Zagrożeń związanych ze współdzielonym IP jest więcej. Zalicza się też do nich problem kolejkowania i opóźnień w wysyłaniu wiadomości. Jednorazowa wysyłka kilkuset tysięcy e-maili przez serwer, do którego podpięty jest dany adres IP, może doprowadzić do opóźnienia lub całkowitego wstrzymania wysyłki Twoich kilku ważnych wiadomości transakcyjnych.
Ponadto większość polskich i zagranicznych providerów skrzynek mailowych (tzw. ESP, np. WP, Onet) nakłada limity ograniczające możliwość przyjęcia większej liczby e-m...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "E-commerce Polska"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ...i wiele więcej!