Nowe technologie coraz cenniejsze w handlu. E-commerce żyłą złota dla specjalistów IT?

Otwarty dostęp

Handel internetowy to jedna z najbardziej dynamicznych branż w Polsce. Mimo spowolnienia na rynku B2C wartość sprzedaży produktów online w e-commerce ogółem do 2027 r. ma osiągnąć rekordowe 187 mld zł. Jednym z głównych motorów napędzających branżę jest gwałtowna cyfryzacja. Firmy, które chcą dać mata konkurencji i wygrać na rynku, coraz chętniej wprowadzają do biznesu nowe technologie. To z kolei rodzi popyt na pracowników IT, którzy się cenią i chcą pracować dla najlepszych.

Szczególnym entuzjazmem na prognozy rynkowe reagują podmioty działające w sektorze e-commerce business-to-business (B2B), który wciąż osiąga wysokie wskaźniki i przyciąga coraz więcej sklepów internetowych, marek i dostawców. Większość innowacyjnych firm nie spoczywa na laurach i zaczęła już wdrażać nowe technologie, takie jak chatboty, narzędzia do personalizacji produktów, wyszukiwanie głosowe czy mobilne portfele typu Pay Pal, Apple Pay i Ali Pay. Badania amerykańskiej firmy badawczo-doradczej Gartner prognozują, że do 2027 r. jedna czwarta przedsiębiorstw będzie wykorzystywać chatboty jako podstawowy sposób kontaktu z klientami.

 – Wygodne zakupy bez granic, lepsze doświadczenia zakupowe czy transakcyjne, digitalizacja społeczeństwa – to wszystko wymaga od podmiotów działających w e-commerce trzymania ręki na pulsie i optymalizowania strategii biznesowych. Chatboty błyszczą w tym obszarze. Mogą zapewnić lepszą obsługę klientów, łączyć się z nimi na wielu kanałach jednocześnie i być dostępne przez całą dobę – tłumaczy Tomasz Cincio z Droplo, platformy e-commerce dla B2B, która łączy dostawców produktów i sprzedawców z UE i integruje je z największymi platformami e-commerce na świecie.

I dodaje: – Chatboty wprowadzają także firmy ceniące dobrostan swoich pracowników, którzy ze spokojem ducha mogą się skupiać na zarządzaniu procesem obsługi klienta. Warto bowiem pamiętać, że wykorzystanie sztucznej inteligencji i nowych technologii to nie tylko wizytówka nowoczesnej firmy, lecz także odciążenie dla kadr. Wirtualni doradcy nie są pod presją i mogą udzielać porad trudnym klientom bez nadwyrężania psychiki. Poza tym takie narzędzia jak ChatGPT czy Midjourney wspierają pracowników e-commerce w ich codziennych obowiązkach: inspirują do wartościowego opisu produktowego, tworzą przyjemne dla oka grafiki z wykorzystaniem unikalnych zdjęć produktowych, pomagają w tłumaczeniu produktów – uważa Tomasz Cincio z firmy Droplo.

Dlaczego to ważne? Wraz z rozwojem rynku e-commerce 3.0 rośnie zapotrzebowanie na pracowników z sektora IT. Specjalistów potrzebują mocni gracze i firmy małe. Tymczasem, Jak wykazała firma HackAJob, działająca w obszarze IT, zdecydowana większość osób pracujących w branży technologicznej jest niezadowolona ze swojej obecnej posady. Przeciwne zdanie zadeklarowało jedynie 11 proc. ankietowanych. Problem pogłębia to, że 77 proc. respondentów poszukuje nowej pracy, która zapewni im większe perspektywy niż aktualne stanowisko.

Co wywołuje gorzkie żale? Przede wszystkim pracownicy nie otrzymują ich zdaniem sprawiedliwego wynagrodzenia. Na drugim i trzecim miejscu jako czynniki najbardziej frustrujące uplasowały się brak możliwości rozwoju i bycie niedocenianym. A jak zatrudnieni w IT odpowiedzieli na pytanie, co skłania ich do lojalności wobec pracodawcy? Odpowiedź padła niemal jednogłośnie: równowaga pomiędzy pracą a życiem osobistym. Oleju do ognia dolewają dane z Raportu Trendów firmy Manpower: według nich 27 proc. zatrudnionych we wszystkich branżach zgłasza brak motywacji do pracy z powodu niesprawiedliwego traktowania.

– Istnieje kilka elementów, które przyczyniają się do tego, czy pracownicy lubią przychodzić do pracy, czy nie.  Po pierwsze, w erze postpandemicznej większość z nich szuka opcji pracy zdalnej, ponieważ potencjalnie może pomóc im w zachowaniu równowagi między życiem zawodowym a domowym. Po drugie, zatrudnieni, którzy są świadomi własnych możliwości, potrzebują wyzwań, przywiązują dużą wagę do konkurencyjnego wynagrodzenia i przyjaznego środowiska w miejscu pracy. To z kolei oznacza wspólne spędzanie czasu z kolegami, a także budowanie poczucia wspólnoty i wspólnych celów. Nie jest więc zaskoczeniem, że niemal czterech na pięciu pracowników podejmuje aktywne wysiłki w celu znalezienia nowych posad, które te potrzeby zaspokoją – zauważa Tomasz Cincio z firmy Droplo.

Dane są niepokojące. Tymczasem stabilne zasoby ludzkie to jeden z kluczowych czynników wpływających na renomę firmy. Długoterminowi i zadowoleni pracownicy to diament dla pracodawcy, ponieważ są gotowi wziąć na siebie dodatkową odpowiedzialność, podejmować wyzwania i przyczyniać się do sukcesów firmy. Większe inwestycje w pracowników ze strony menedżerów i kierowników sprzyjają rozwojowi i zwiększeniu wydajności przedsiębiorstwa. Ta zaś wzrasta, gdy ci poświęcają mniej czasu na obsadzanie wolnych stanowisk, a więcej na maksymalizację efektywności i satysfakcji obecnych kadr. Utrzymując pracowników można też zaoszczędzić na kosztach: zatrudnienie i wyszkolenie nowego personelu jest droższe niż zapewnienie szansy na awans tym, którzy już w firmie pracują.

 – Techniki zatrzymywania pracowników mają na celu podniesienie morale poprzez sprawienie, że będą oni bardziej zadowoleni ze swojej pracy. Nie jest to trudne zwłaszcza w firmach zarządzanych niekorporacyjnie, takich jak Droplo, gdzie jest potencjał na indywidualne podejście. Godne wynagrodzenie to podstawa. Jeśli nie możesz podnieść pensji, rozważ premie, systemy nagród, dodatkowe świadczenia, postaw na rozwijanie kompetencji. Pamiętaj, że pracownicy, którzy mogą zrównoważyć pracę i życie domowe, mają więcej zapału i energii do wypełniania obowiązków. W miarę możliwości pozwalaj na pracę zdalną. Doceniaj dobre wyniki i osiągnięcia. Szczęśliwi pracownicy są lojalni i mają dobry wpływ na miejsce pracy – kończy Tomasz Cincio z firmy Droplo.

Chcesz pracować w e-commerce? Droplo, platforma e-commerce dla B2B, w związku z rozwojem prowadzi rekrutacje na stanowiska IT. Wyślij CV na adres: job@droplo.com.

Przypisy